Aktualności

Policja myli górnika kryptowalut z farmą marihuany

Spisu treści:

Anonim

Ciekawa historia pochodzi z Australii. Policja podejrzewała, że ​​mężczyzna ma w swoim domu farmę marihuany. Chociaż kiedy pojawili się w domu podejrzanego, to, co znaleźli, było zupełnie inne. Ponieważ w jego domu nie było farmy ani plantacji marihuany. Znaleźli tylko sprzęt do wydobywania kryptowalut.

Policja pomyliła górnika kryptowaluty z farmą marihuany

Dlatego wspomniana osoba nie poniosła żadnych konsekwencji prawnych. Chociaż nie jest bardzo szczęśliwy, ponieważ mówi, że policja spowodowała uszkodzenie jego domu, kiedy weszli, aby sprawdzić, czy istnieje taka farma marihuany.

Wydobywanie kryptowalut w Australii

Ponieważ ten górnik kryptowaluty komentuje, że policja nie udziela mu odpowiedzi, gdy chce rozmawiać o rekompensacie finansowej za spowodowane szkody. Coś, co zgodnie z oczekiwaniami wywołuje jego oburzenie. Według niego, oprócz niezwykłej siły i postawy weszli do drzwi. Ma więc nadzieję, że wkrótce otrzyma odszkodowanie za wszystkie takie szkody.

Nierzadko można podejrzewać, że istniała farma marihuany. Zarówno plantacja marihuany, jak i wydobywanie kryptowalut to działania, które pochłaniają ogromną ilość energii. Jeśli więc zauważysz zbyt wysoki pobór mocy, powstają podejrzenia.

Wielu nie wyklucza, że ​​takie sytuacje się powtórzą. Ponieważ w wielu przypadkach polegają na nadmiernym zużyciu energii, aby podejrzewać, że coś jest nie tak.

Czcionka Hardocp

Aktualności

Wybór redaktorów

Back to top button