Aktualności

Google wprowadza nowy interfejs API uczenia maszynowego, aby znaleźć w Internecie obrazy przedstawiające niegodziwe traktowanie dzieci w celach seksualnych

Spisu treści:

Anonim

Gigant technologiczny Google po raz kolejny potwierdził swoje zaangażowanie w walkę z wykorzystywaniem seksualnym w Internecie, a zwłaszcza z rozpowszechnianiem zdjęć przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci w Internecie, wprowadzając nowe narzędzie do uczenia maszynowego. Ten nowy interfejs API oparty na zaawansowanej sztucznej inteligencji ułatwi bardzo trudne zadanie ręcznych recenzentów i jest dostępny bezpłatnie dla usługodawców, organizacji pozarządowych, firm technologicznych i innych instytucji zaangażowanych w walkę.

Uczenie maszynowe przeciwko niegodziwemu traktowaniu dzieci w celach seksualnych

W poście opublikowanym zaledwie kilka dni temu i podpisanym przez Nikolę Todorovic, dyrektora inżynierii Google i Abhi Chaudhuri, menedżera produktu Google, firma od prawie dwóch dekad potwierdza swoje zaangażowanie w walkę z rozpowszechnianiem zdjęć. wykorzystywania seksualnego dzieci, „jednego z najgorszych możliwych do wyobrażenia nadużyć”.

W tym celu Google uruchomił nowy interfejs API uczenia maszynowego, dostępny całkowicie bezpłatnie na wyraźne żądanie organizacji zaangażowanych w tę walkę. Narzędzie to, wspierane przez nowe postępy w zaawansowanej sztucznej inteligencji, znacznie poprawi wykrywanie obrazów przedstawiających seksualne wykorzystywanie nieletnich w Internecie, ponieważ nie tylko przyspiesza wykrywanie treści, które są już znane, ale także umożliwia wykrywanie „treści, które nie są wcześniej potwierdził jako CSAM. ”

Kolejnym z największych osiągnięć tego nowego interfejsu API jest to, że pozwala on „ pomagać recenzentom w sortowaniu wielu obrazów, nadając priorytet treściom CSAM do oceny”. Czy potrafisz sobie wyobrazić, jak powinno to wpłynąć na codzienną pracę, wizualizując i sprawdzając tego rodzaju obrazy? Jednak pomimo tego wielkiego wysiłku firma sama przyznaje pod koniec publikacji, że „ sama technologia nie jest panaceum na to wyzwanie społeczne”, więc niestety interwencja człowieka będzie nadal konieczna w celu ograniczenia tego rodzaju nadużycie.

Poniżej w pełni przetłumaczyłem notatkę opublikowaną na ten temat przez Google:

Organizacje zainteresowane korzystaniem z usługi Google Content Safety API, a tym samym pomagające w walce z rozpowszechnianiem zdjęć przedstawiających seksualne wykorzystywanie nieletnich w sieci, mogą poprosić o ich bezpłatny udział w firmie, wypełniając ten formularz.

Aktualności

Wybór redaktorów

Back to top button