Biuro

Muzyka Xbox

Spisu treści:

Anonim

Po odnowieniu w systemie Windows 8.1 usługa Xbox Music przeniosła się do sieci dwa dni temu. To konkurencja Microsoftu wobec iTunes, Spotify czy Pandory, ale wciąż nie do końca wiemy, co nam oferuje. Dlatego przedstawiamy dziś dogłębną analizę tej usługi, w tym również jej możliwości na Windows Phone 8.

Z góry mówię, że to, co oferuje Microsoft, nie jest tego warte, jeśli masz minimalne wymagania względem swojej muzyki. Niespójne aplikacje, niekompletne aplikacje i synchronizacja z Windows Phone pozostawia wiele do życzenia.

Xbox Music na komputerze

Gdy po raz pierwszy wypróbowałem aplikację Muzyka w systemie Windows 8, prawie się popłakałem. Oprócz naprawdę niewygodnego interfejsu, był potwornie wolny. Kiedy więc pojawiły się plotki o przeprojektowaniu systemu Windows 8.1, byłem całkiem szczęśliwy… dopóki go nie wypróbowałem.

Nowa wersja usługi Xbox Music zawiera trzy sekcje: Kolekcja, Radio i Eksploruj. Pierwszy to miejsce, w którym znajduje się cała nasza muzyka, z widokami według albumów, wykonawców i utworów. Jeśli chcemy eksplorować według roku wydania, musimy przejść do Albumów i uporządkować według roku; a jeśli chcemy zobaczyć gatunki, musimy uporządkować utwory lub albumy według gatunku.

Każda z tych list zawiera minimalne informacje o każdym elemencie. Na przykład utwory pokazują tylko tytuł, wykonawcę, album i czas trwania. Każdy album ma tylko okładkę, nazwę i wykonawcę. Nie ma możliwości dodania lub usunięcia innych kolumn.

"Aplikacja ma też pewien szczegół, który bardzo mnie irytuje. Kiedy klikamy lewym przyciskiem myszy w aplikacji Metro, oczekujemy, że wykona ona jakąś akcję. W takim przypadku, jeśli nacisnę utwór, nie jest on odtwarzany, ale jest wybrany. Aby go odtworzyć, muszę nacisnąć przycisk odtwarzania >"

Będąc z firmy Microsoft, spodziewalibyśmy się aplikacji bez tak wielu błędów związanych z użytecznością.

Przejdźmy do następnej sekcji: interfejsu odtwarzania. Kliknięcie prawym przyciskiem myszy w dowolnym miejscu aplikacji powoduje wyświetlenie paska sterowania z przyciskami odtwarzania, pauzy, następnego i poprzedniego. Nie można przewinąć do tyłu ani wybrać określonego miejsca w utworze.

Oczywiście ten pasek zawiera niespodziankę. Jeśli naciśniesz okładkę, przejdziesz do interfejsu odtwarzania w stylu Zune. Nie, ja też nie widzę w tym żadnego sensu i wątpię, czy wielu użytkowników znajdzie ten interfejs, ale tak jest.

o, nie przycięłam boków. Tak wyglądał interfejs na monitorze 4:3

Ten pełny ekran, przypominający lepsze czasy, pozwala nam przewinąć, zobaczyć kolejkę odtwarzania i powiązane informacje o wykonawcy. Ale ponieważ nie poprzestajemy na usterkach, nie możemy zmienić kolejności kolejki odsłuchu, a jeśli chcemy odtworzyć kolejny utwór, musimy kliknąć ponownie dwa razy. Wskazówka: nie zaszkodzi, jeśli poprawią swoją bazę danych powiązanych wykonawców i nie będą pojawiać się powtarzające się albumy wykonawców.

"

Przejdźmy teraz do list odtwarzania. Nie ma możliwości uczynienia ich dynamicznymi, a nawet przearanżowanie ich będzie trudne: utwory zmienia się za pomocą dwóch przycisków Idź w górę>"

Na koniec mamy sekcje Radio i Eksploruj. Pierwszy jest jak SmartDJ Zune: wprowadzamy artystę i odtwarza powiązane utwory.Drugi pokazuje nam sklep muzyczny z nowymi, najpopularniejszymi i polecanymi albumami. Największą zaletą tego jest to, że możesz słuchać całych utworów, bez cięć i innych.

Xbox Music w Internecie: taki sam jak na komputerze

Interfejs Xbox Music w Internecie jest w dużej mierze taki sam jak na komputerze, z wyjątkiem sekcji Radio i Eksploruj, które całkowicie znikają.

Tak, niektóre szczegóły wymagają poprawy. Na przykład najechanie myszką na utwór powoduje wyświetlenie elementów sterujących odtwarzaniem, dodawaniem do listy odtwarzania lub usuwaniem. Ponadto, jeśli wykonamy jedno kliknięcie, gra! Możemy także przeciągać i upuszczać utwory, aby zmienić ich kolejność lub dodać je do list.

Tak, to wciąż aplikacja z ograniczeniami, ale przynajmniej nie jest tak bezsensowna pod względem użyteczności jak jej odpowiednik na komputer.

Synchronizacja w chmurze: szybka, ale z błędami

Jedną z rzeczy, która najbardziej spodobała mi się w usłudze Xbox Music, była synchronizacja z chmurą. Jedno kliknięcie i cała muzyka powiązana między komputerami a telefonami komórkowymi. Prawda jest taka, że ​​działa dobrze, ale nie tak bardzo, jak się spodziewałem.

Tak, to prawda, że ​​skojarzenie działa jak błyskawica. W nieco ponad 5 minut cała moja biblioteka została zsynchronizowana i pojawiła się już na telefonie iw sieci. Problem pojawił się, gdy zacząłem sprawdzać zawartość telefonu.

Faktem jest, że synchronizacja nie idzie tak dobrze, gdy są już utwory, tym bardziej, gdy Windows Phone decyduje się na domyślne przepisanie niektórych etykiet: w ten sposób kilka utworów, które są takie same są rozpoznawane jako różne i wyglądają na zduplikowane .

Kolejnym złym aspektem jest to, że nie pozwala pobrać wszystkich utworów na telefon jednocześnie. Nie będę transmitować przez 3G za każdym razem, gdy usłyszę nową piosenkę, prawda?

Wnioski: Przenieś mnie z powrotem do Zune

Zune była fajniejsza.

Część synchronizacji zasługuje na całkiem dobrą ocenę. Można powiedzieć, że szkoda, że ​​nie wgrywa utworów, których nie ma w sklepie Xbox Music, ale jest tak, że przy tak dużym katalogu, jaki mają, nie ma z tym problemów.

Synchronizacja, zauważalna. Aplikacje, napięcie.

Tęsknię za tym, że jest bardziej międzyplatformowy, co pozwala nam pobierać muzykę bezpośrednio na inne urządzenia. To coś więcej niż synchronizacja muzyki, zawsze jest ona dostępna, co nie jest tym samym i nie zawsze jest wygodne, zwłaszcza jeśli chcesz korzystać z innych aplikacji muzycznych. Jak mówię, to są szczegóły: ogólnie Xbox Music w chmurze działa bardzo dobrze.

Gdzie to zawodzi, to aplikacje muzyczne, które nie mogą być bardziej podstawowe. Co prawda jestem bardzo wymagający w stosunku do odtwarzaczy muzycznych (jedyny, który mnie przekonuje to MediaMonkey), ale to za mało.Rozumiem, że normalni ludzie nie wyszukują według kompozytora, albo nie chcą generować dynamicznych list na podstawie kilku parametrów, ale w Xbox Music tracimy nawet możliwość określenia, które utwory nam się podobają, a których nienawidzimy. Jeśli się nie mylę, nie mamy nawet możliwości edycji tagów (przynajmniej ja jej nie znalazłem).

I to wszystko pomimo faktu, że Microsoft ma już doświadczenie w muzyce. Zune był dobrym graczem, nie najbardziej kompletnym, ale wystarczającym, aby móc z niego skorzystać. Nie mogę zaakceptować, że Xbox Music jest taki, wiedząc, kto jest jego prekursorem.

Dzięki scenariuszowi, który mamy, wyczucie czasu może być świetne, doskonałe i niezawodne. Nie wiem jak ty, ale przy tak ograniczonych aplikacjach nie mogę rozważyć Xbox Music jako opcji.

Biuro

Wybór redaktorów

Back to top button