Microsoft nadyma pierś i chwali się Edge'em oraz jego niskim zużyciem energii

Kiedy system Windows 10 trafił na rynki, jedną z wprowadzonych przez niego innowacji było zniknięcie mitycznego Internet Explorera i zastąpienie go nową przeglądarką wsadową, taką jak Microsoft Edge i od momentu powstania stale się rozwija.
To była konieczna zmiana, ponieważ najpierw Firefox, a potem Chrome zjadł toast Eksploratorowi w sposób bezwzględny pozostawiając jego liczbę minimalne zużycie. I chociaż prawdą jest, że Microsoft Edge nie zaczął się najlepiej, jego ciągły rozwój sprawił, że jest bardziej niż interesującą alternatywą dla wielu użytkowników, co sprawia, że Redmond wystawia swoje klatki piersiowe, pokazując cyfry i liczby.
Microsoft Edge jest ulepszany dzięki kolejnym aktualizacjom, aby mogły stawić czoła pozostałym dwóm dużym przeglądarkom. Oczekuje się również, że wraz z nadejściem rocznicowej aktualizacji pojawi się więcej ulepszeń w postaci lepszej wydajności, pojawienia się oczekiwanych rozszerzeń lub mniejszego zużycia procesora i pamięci RAM
Na razie jedną z zalet przeglądarki Microsoft Edge jest zużycie energii na naszej maszynie, o czym firma Microsoft chwali się jak ważna jest ta sekcja, jeśli chodzi o optymalizację wydajności baterii w urządzeniach przenośnych.
Microsoft Edge zużywa o 70% mniej niż Google Chrome
Firma Microsoft i Jason Weber potwierdzają, że efektywność energetyczna jest jednym z celów, które firma musi osiągnąć w swoim czasie projektowali Microsoft Edge, do tego stopnia, że bronią tego, że jest to przeglądarka o najniższym zużyciu, generująca do 70% mniej niż Chrome.
Aby zademonstrować takie liczby, pokazują nam testy przeprowadzone w laboratorium (w kontrolowanym środowisku, trzeba powiedzieć) za pomocą którego można potwierdzić bonanza Edge'a w zakresie efektywności energetycznej. Aby to zademonstrować, przygotowali film z porównaniem innych przeglądarek i grafiki, które wspierają te stwierdzenia.
Tak widzimy, jak laptop działający z Microsoft Edge oferuje do 7 godzin i 22 minut autonomii w porównaniu do 4 godzin i 19 minut od komputera za pomocą przeglądarki Chrome. Ponadto w tym samym porównaniu pojawiają się dwie inne przeglądarki, takie jak Opera i Firefox, które również oferują wyższe zużycie niż Microsoft Edge.
Niektóre testy, które wraz z niższym zużyciem, ujawniają podobne osiągi, oczywiście zawsze w idealnych warunkach rzadko spotykanych w otwarte i funkcjonalne środowisko.
Można jednak powiedzieć bardzo wyraźnie, że Edge zrobił ogromny krok, co jest również konieczne w odniesieniu do IE ( Internet Explorer), z dobrą robotą od Microsoft. Będziemy musieli zobaczyć, jakie nowe funkcje pojawią się w rocznicowej aktualizacji, na którą nie możemy się doczekać.
Przez | Microsoft