Trzech to już tłum: Microsoft
Spisu treści:
- Nokia jest nadal niezależna, Microsoft stara się patrzeć na to z dobrej strony
- Nokia X pochodzi z daleka i mogła być motywacją do przejęcia
- Koń trojański?
- I teraz?
W piątek, 11 lutego 2011 r., Stephen Elop ogłasza, że firma Nokia zastosuje wyłącznie Windows Phone jako system dla swoich smartfonów. Dwa i pół roku później Microsoft ogłasza zakup działu urządzeń i usług firmy Nokia oraz rodziny smartfonów Lumia. Można by pomyśleć, że dzięki tym dwóm zapowiedziom możliwość zobaczenia smartfonu Nokia z systemem Android zostałaby całkowicie pogrzebana, ale historia jest pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji.
W ten poniedziałek, 24 lutego 2014 r., sam Elop zaprezentował trzy smartfony Nokia z systemem operacyjnym AndroidTen sam dyrektor generalny i ta sama Nokia, która trzy lata wcześniej wybrała Windows Phone i która ma zamknąć sprzedaż Microsoftowi, teraz pojawia się, obejmując najbardziej bezpośrednią konkurencję z Redmond. Jak wyjaśnisz takie posunięcie i co to oznacza dla przyszłości Microsoftu na urządzenia mobilne?
Nokia jest nadal niezależna, Microsoft stara się patrzeć na to z dobrej strony
Stephen Elop już próbował wyjaśnić intencje Finów z Nokią X i innymi, ale opinia tych, którzy wkrótce staną się jej właścicielami, pozostała nieznana. Frank X. Shaw, wiceprezes firmy Microsoft ds. komunikacji, próbował się tym zająć i opublikował notatkę na oficjalnym blogu firmy, wyjaśniającą kilka kwestii.
Przede wszystkim Zakup Nokii jeszcze się nie zakończył Proces powinien zakończyć się do końca marca przyszłego roku, ale do tego czasu Microsoft i Nokia nadal działają jako niezależne firmyJak wyjaśnia Shaw, jest to wymóg regulacyjny, który będzie obowiązywał do czasu zakończenia przejęcia.
Po drugie, Shaw wyraża zadowolenie mieszkańców Redmond, że ich usługi, takie jak Skype, OneDrive i Outlook.com, są obecne w urządzeniach z systemem Android wprowadzonych przez firmę Nokia. Mają nadzieję, że dzięki nim usługi firmy Microsoft dotrą do większej liczby milionów ludzi, zwłaszcza na rynkach rozwijających się.
To powiedziawszy, Shaw przypomina, że Strategia mobilna firmy Microsoft nadal koncentruje się wokół Windows Phone i nie zamierzamy tego zmieniać zmiana. Jeszcze więcej.
Nokia X pochodzi z daleka i mogła być motywacją do przejęcia
Oprócz wyjaśnień z obu stron, obecność Nokii z rodziny X sprawia, że wygodnie jest przejrzeć bibliotekę gazet i uratować plotkę, która pojawiła się wokół zakupu firmy przez Microsoft.Według niego firma Redmond rzuciła się, by przejąć Nokię, gdy dowiedziała się, że producent eksperymentuje z wykorzystaniem Androida w niektórych swoich przyszłych smartfonach.
Nokia X mogła wywołać alarm w Redmond i wymusić zakup firmy Nokia.
Fakty wydają się teraz potwierdzać prawdziwość tych informacji. Trudno sobie wyobrazić, by Nokia zaczęła projektować smartfon z Androidem po zamknięciu umowy na jego sprzedaż Microsoftowi. Najprawdopodobniej Nokia X była już realizowanym projektem, który mógł wywołać alarm w Redmond i wymusić operację.
Ale ten proces wymaga czasu i Espoo postanowiło wykorzystać swoją tymczasową niezależność, utrzymując smartfony z Androidem na powierzchni. Oczywiście po drodze byli odpowiedzialni za wymazanie wszelkiego podobieństwa do Androidafirmy Google i wypełnienie go wszystkimi usługami oraz bezpośrednim połączeniem z chmurą Microsoft.
Koń trojański?
"To ostatnie jest kluczowe. Chociaż Nokia X i jej rodzina pojawiają się na pierwszych stronach gazet w związku z przyjęciem przez firmę Nokia systemu Android >, jest to fork Androida, który stara się za wszelką cenę unikać wszelkich powiązań z Google i jego usługami."
Nokia wykorzystała wersję Androida (AOSP) typu open source bez całej warstwy usług i aplikacji Google i przekształciła ją we własną wersję systemu. W ramach strategii podobnej do strategii Amazona z jego Kindle Fire, fińska firma stworzyła własny interfejs (bardzo podobny do interfejsu Windows Phone) i wykorzystała własne aplikacje i usługi, aby ożywić te smartfony.
Tak, Nokia przeszła na Androida, ale zrobiła to bez Google. Uczynił to również poprzez umieszczenie Microsoft w jego miejsce. Stephen Elop wyjaśnił podczas swojej konferencji na MWC: te smartfony są bramą dla milionów potencjalnych klientów do chmury i powiązanych z nią usług Microsoftu.
Nokia X to sposób na dotarcie do milionów nowych użytkowników przez pominięcie Mountain View i zwabienie ich do Redmond.
Nokia X, Nokia X+ i Nokia XL stają się w ten sposób końmi trojańskimi (tak, znowu Elop i ta sama analogia) Nokii i Microsoftu względem Google i ich własnej wizji Androida. Te telefony komórkowe to sposób na dotarcie do milionów nowych użytkowników z pominięciem Mountain View i przyciągnięcie ich do Redmond. Oferują ścieżkę dostępu dla tych użytkowników do usług firmy Microsoft, z których będą mogli w pełni korzystać później, kupując tym razem telefon z systemem Windows Phone.
I teraz?
Trudno przewidzieć co się stanie, gdy Microsoft ostatecznie zakończy przejęcie Nokii Redmond może zamknąć tę linię telefonów komórkowych i Nokii X ostatecznie został zapamiętany jako jeden z telefonów komórkowych, które przetrwały najmniej na rynku.A może nie i niech miną miesiące, czekając na reakcję rynku.
Moje skromne wrażenie, całkowicie subiektywne, jest takie, że ten zakres nie będzie miał ciągłości w rękach firmy Microsoft I nie będzie go miał przez czystą logikę. W Redmond mają już swój własny system mobilny, w który włożyli ogromną ilość pracy i który działa dobrze na wszelkiego rodzaju urządzeniach. Nie potrzebują Androida nawet w przypadku urządzeń z niższej półki, gdzie sama Nokia już pokazała, jak dobrze sobie radzi.
Nokia X się spóźnia. Tak późno, że prawdopodobnie nie potrwa to długo. Strategia dotycząca konia trojańskiego miała sens dla firmy Nokia trzy lata temu, ale nie teraz. W przypadku firmy Microsoft nie sądzę, aby kiedykolwiek.
W Xataka | Nokia X: czym jest, a czym nie jest Twój Android