HP ElitePad 900
Spisu treści:
- Projekt i konstrukcja
- Akcesoria HP ElitePad 900 też są potrzebne
- Wyświetlacz, dźwięk i aparat
- Wydajność i żywotność baterii są całkiem dobre
- HP ElitePad 900, wnioski: dobry tablet, ale…
W Xataka Windows kontynuujemy testowanie kolejnych gadżetów z Windows 8 i tym razem przyszła kolej na HP ElitePad 900, tablet HP skierowany do firm i profesjonalistów.
ElitePad 900 jest wyposażony w system Windows 8 Pro i potężny procesor Intel Atom 1,8 GHz do tabletu. Ładuje 2 GB RAM i dysk 64 GB (z czego ponad 20 jest już zajętych). Jako zalety mamy projekt i żywotność baterii. Jego największymi wadami są słaba łączność i zależność od akcesoriów zewnętrznych.
Projekt i konstrukcja
HP ElitePad 900 to bardzo dobrze zaprojektowany tablet. Tył wykonano z aluminium, bardzo przyjemnego w dotyku i wytrzymałego. Zakrzywiony kształt i nachylone krawędzie sprawiają, że bardzo wygodnie można go obsługiwać jedną lub dwiema rękami.
Przód jest w całości wykonany ze szkła Gorilla Glass, z tą zaletą, że odciski palców można usunąć jednym przetarciem szmatki. Złe jest to, że rama zajmuje zbyt dużo miejsca, które można było lepiej wykorzystać. Jak wszystkie tablety z Windowsem, mamy też przycisk Start, tym razem fizyczny i dość lichy. Prawdopodobnie przycisk dotykowy byłby lepszy.
Jeśli chodzi o przyciski i gniazda, ElitePad jest dość oszczędny. Na górze tabletu mamy przycisk włączania/wyłączania, blokadę obrotu oraz gniazdo słuchawkowe.Przyciski głośności znajdują się po lewej stronie z tyłu, a po prawej mamy sloty microSD i SIM.
Gniazdo ładowarki, stacji dokującej i innych akcesoriów znajduje się na dole. Nie ma więcej połączeń: ani USB, ani HDMI, ani nic.
Akcesoria HP ElitePad 900 też są potrzebne
Firma HP pożyczyła nam ten tablet z obudową i stacją dokującą, dwoma bardzo dobrymi akcesoriami, które wzbogacają tablet o dodatkowe funkcje.
Stacja dokująca jest dość dobrze zaprojektowana i całkiem kompletna: wyjście audio, cztery porty USB, Ethernet, HDMI, VGA i zasilanie. Jako stacja dokująca jest idealna, ale nie spodziewaj się, że zabierzesz ją na spacer: waży strasznie dużo, znacznie więcej niż tablet.
Z drugiej strony mamy kurtkę, pokrowiec na tablet, który dodaje dodatkową baterię oraz dwa porty USB, HDMI i czytnik kart SD/MMC. W zamian prawie podwaja wagę tabletu i sprawia, że trzymanie go w dłoni jest znacznie mniej komfortowe.
Głównym problemem jest to, że są zbyt potrzebne. Brakuje Ci bezpośredniego połączenia USB w tablecie lub portu miniHDMI. Nie ma też możliwości utrzymania go w pozycji przechylonej bez doku, totalna porażka z mojego punktu widzenia.
Wyświetlacz, dźwięk i aparat
ElitePad 900 ma całkiem niezły ekran. To nie jest niesamowite ani nic rewolucyjnego, ale spełnia swoje zadanie. Reakcja dotykowa jest bardzo szybka, wygodna w dotyku i nie zbiera zbyt dużo brudu. Rozdzielczość (1280x768) mogłaby być nieco wyższa, ale poza tym jest wystarczająca, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Windows 8 i interfejs Modern UI nie wymagają zbyt wysokiej rozdzielczości.
Dźwięk nie jest zły: głośniki są wystarczająco głośne, choć z pewnymi zniekształceniami i zgodnie z oczekiwaniami z nieistniejącymi basami. Nie mam również żadnych skarg na jakość słuchawek.
Aparat jak w każdym tablecie jest raczej przeciętny. Uratuje nas to przed kłopotami i przyda się do prowadzenia wideorozmów, ale jakość nie nadaje się do nagrywania wideo lub robienia zdjęć z wakacji.
Wydajność i żywotność baterii są całkiem dobre
Czas pracy baterii ElitePad jest całkiem niezły. Przy sporadycznym użytkowaniu wytrzymał idealnie jeden dzień. Nie zostawił mnie też w połowie filmu, a przy mniej lub bardziej intensywnym użytkowaniu wytrzymał około 8 godzin.
Dodatkowa bateria w kurtce prawie podwaja żywotność, ale nie wypróbowałam jej zbyt często ze względu na jej niewygodę.
Jeśli chodzi o wydajność systemu Windows 8, jest ona znakomita, do której jesteśmy przyzwyczajeni. Nie napotkałem żadnych opóźnień podczas pracy z aplikacjami z nowoczesnym interfejsem użytkownika lub przeglądania Internetu.
Herezja!Dzięki systemowi Windows 8 Pro, HP ElitePad 900 z łatwością obsługuje tradycyjne programy komputerowe, takie jak Office, Photoshop czy nawet VirtualBox. W tym drugim przypadku maszyna wirtualna w ogóle nie działała dobrze, ale nadal zabawnie jest nacisnąć przycisk i na tablecie pojawia się inny system operacyjny.
Jedynym problemem jest to, że procesor jest 32-bitowy, więc niektóre programy nie działają. Oczywiście zwykle nie jest to zbyt poważne, ponieważ większość programów działa bezproblemowo na 32 bitach (w moim przypadku zdałem sobie z tego sprawę dopiero wtedy, gdy instalacja zestawu Windows Phone SDK mnie odrzuciła).
Nie ma też wielu problemów, jeśli chodzi o podłączenie go do drugiego ekranu. Ma tylko ograniczenia systemu Windows 8 na wielu monitorach, takie jak niemożność umieszczenia aplikacji Modern UI na każdym ekranie.Co do reszty, to było tak proste, jak podłączyć i gotowe. Płynnie odtwarzał nawet filmy HD (z VLC) na drugim ekranie.
HP ElitePad 900, wnioski: dobry tablet, ale…
HP ElitePad 900 to dobry tablet. Dobrze zaprojektowane, dobre wykonanie… Są jednak pewne „ale”. Jest to tablet przeznaczony raczej do użytku profesjonalnego niż rekreacyjnego i właśnie dlatego ma system Windows 8, a nie RT.
Jeżeli jednak będziemy chcieli używać go do pracy, będziemy potrzebować przynajmniej osłony klawiatury, aby móc ją rozłożyć i spokojnie pisać. Albo to, albo kup stację dokującą i użyj dodatkowej klawiatury. Nie wspominając już o tym, że albo stacja dokująca, albo kurtka rozszerzająca są obowiązkowe, jeśli chcemy korzystać z czegoś tak powszechnego jak USB.
W końcu za 720 euro mamy tablet, który tak, ma Windows 8, ale bez złączy i klawiatury nie będziemy w stanie w pełni go wykorzystać.W tym sensie nie wiem, do jakiego stopnia będzie to warte zachodu w porównaniu z innymi, bardziej kompletnymi opcjami, takimi jak sam Surface Pro.
HP ElitePad 900 sam w sobie iw swojej cenie nie oferuje niczego, co by go wyróżniało na tle innych, żadnej wyraźnej przewagi, która skłoniłaby nas do wybrania go, a nie innego. Być może dodanie kurtki z klawiaturą byłoby bardziej atrakcyjną opcją, ale w ten sposób zdystansowałoby nas cenowo od podobnych tabletów, takich jak Lenovo IdeaPad Lynx. W obecnej sytuacji rynkowej do konkurowania potrzeba czegoś więcej niż tylko dobrego tabletu.